» Sprzedaż "cygar" w Polsce |
Ostatnimi czasy odnotowaliśmy zwiększoną sprzedaż "cygar" w Polsce. Nie cygar, ale właśnie "cygar". Prawo polskie definiuje, co jest "cygarem" w myśl przepisów, nawet jeśli smakosz nie chciałby mieć z tym produktem nic wspólnego. Dlaczego więc rośnie sprzedaż takich wyrobów?
Dlatego, że palaczy jest w kraju wielu, ale niewielu chce płacić "uczciwe" ceny za papierosy (z naliczoną akcyzą itp.). Z tego powodu, coraz większa ilość osób sięga po tytoń, by własnoręcznie nabić gilzy. Tytoń jednak też potrafi być drogi, a skoro części palaczy nałogowych nie zależy na wyrafinowanym smaku, sięgają po każdą dostępną możliwość na zdobycie taniego tytoniu. Tu z pomocą przychodzi niska akcyza na cygara - jest ona liczona od sztuki (przy papierosach nie dość że od sztuki, która jest przecież mniejsza, to jeszcze dodatkowo jako procent od ceny detalicznej). Na rynek trafiają więc "cygara" rozbieralne - takie, których tytoń można skruszyć i nabić nim gilzy papierosowe.
Z jednego cygara kosztującego zatem w granicach 1,30 - 1,50 powstaje 10 papierosów. Palacze oszczędzają i tu pojawia się "ale"... Okazuje się, że to co robią jest nielegalne. Nasze Państwo jasno określa w jaki sposób można palić cygaro (!!!), a więc z zakupionym i posiadanym przez nas produktem nie możemy zrobić tego co chcemy, tylko to, na co zezwalają przepisy.
Co wynika z takiego procederu, jakim jest rozbieranie cygar, by spalić je w mniejszych dawkach? Okazuje się, że jest to przestępstwo (podatkowe), jest nielegalne, a państwo czuje się okradane. Nie wolno bowiem palić tego, co się legalnie nabyło tak jak się chce!
Obawa następuje, gdy przyjrzymy się stanowisku, jakie nasz rząd przyjmuje w podobnych sytuacjach - skoro palacze tak okradają państwo, to należy zwyczajnie podnieść akcyzę na cygara (rząd przecież i tak kupuje je na koszt podatników, więc żadna różnica czy będą droższe). Niestety - tego można się spodziewać, a zatem przez tanie cygara, które Polacy kruszą przed paleniem, wzrosnąć mogą ceny już i tak dość drogich cygar dla smakoszy.
|
|